Diapositive w Klubie Studio – dali czadu!
Na koncercie w Klubie Studio, 8 października 2020 roku, królowała radość. Widać ją było u występujących, i słuchaczy. Banalne??? Przecież tak jest na większości koncertów.
Zacznę od składu. Otóż, stanowią “arcyzgraną” ekipę. Doznania muzyczne omówimy później, zespół spaja dziwna, trudna do opisania więź. Doskonale się ze sobą rozumieją jako muzycy … i tak po prostu! Piszący te słowa, bardzo często ma do czynienia z różnymi składami, grającymi razem, a w ich przypadku jest to widoczne, słyszalne, ale też odczuwalne na poziomie energetyczno – emocjonalnym.
Powoduje to, że na ich koncertach jest wspaniała atmosfera, a pozytywne, energetyczno – emocjonalne fale, przenoszą się na słuchających. No i jest pozytywnie, diapozytywnie i w tak po prostu i w ogóle. Na takie wydarzenia, chce się po prostu chodzić.
Emocjonalno – energergetyczno – diapozytywną otoczkę mamy już opisana, teraz zajmijmy się muzyką. Grają pozytywnie i energetycznie … bo przecież właśnie tacy są. Grają wszystko i wszystko im wychodzi! Anna Kopeć śpiewa po polsku i angielsku. Grają utwory swoje i cudze. Choć to moja subiektywna ocena, ale uważam, że grają na bardzo wysokim poziomie.
Wydaje mi się, że są właśnie teraz w momencie kariery artystycznej , kiedy trzeba dokonać wyboru. Czy “iść na całość”, czy pozostać na poziomie klubowym (nie chodzi tu oczywiście o poziom artystyczny). Szczerze powiem, że trudno mi podpowiadać cokolwiek. Życzę im światowych sukcesów, ale jednocześnie uważam, że nic na siłę.
psycholog w Warszawie | adwokat w Gliwicach | koncerty w Krakowie